Sąd może przeprowadzić dowód niewskazany przez stronę jedynie w wyjątkowych sytuacjach, gdy jest to uzasadnione koniecznością ochrony interesu publicznego. Konsekwencją niewykazania faktów, z których strona wywodzi skutki prawne, jest przegranie procesu.
W jednej piątej związków dochodzi do zdrady. Zdradzające kobiety nieznacznie ustępują pola mężczyznom. Zdrada jest bardzo częstą okolicznością dowodzoną w procesie rozwodowym i budzi wiele emocji. Polski proces cywilny, odmiennie niż proces karny, oparty jest na zasadzie kontradyktoryjności, co oznacza, że to przede wszystkim strony sporu, a nie sąd, mają obowiązek wyjaśniania i udowodniania istotnych okoliczności sprawy.
Jak udowodnić zdradę małżonka?
Przepisy nie wskazują zamkniętego katalogu środków, jakimi możesz posłużyć się w omawianej kwestii. Zdradę można udowodnić na wiele sposobów. Widziałem już w sądzie filmy, nagrania dźwiękowe, fotografie otagowane współrzędnymi geograficznymi, logowania telefonów komórkowych kochanków, trasę przejazdu samochodu ustaloną na podstawie lokalizatora gps, podsłuch z własnego mieszkania . Powstaje pytanie, czy sąd, rozstrzygając spór w postępowaniu cywilnym, może uwzględnić dowody uzyskane przez stronę z naruszeniem prawa (tzw. owoce zatrutego drzewa). Za dopuszczalnością w procesie cywilnym nielegalnie zdobytych dowodów przemawia fakt, że kodeks postępowania cywilnego nie zawiera żadnego przepisu, który nakazywałby sądowi pominięcie przy orzekaniu „owoców zatrutego drzewa”. Wręcz przeciwnie przepisy kodeksowe wskazują na otwarty katalog dowodów, do których strona może się odwołać. Kodeks prócz dowodu z dokumentu, zeznań świadków, opinii biegłego czy oględzin przewiduje inne środki dowodowe jak np. fotografie, nagrania dźwiękowe czy filmy. Pogląd o nieobowiązywaniu zakazu korzystania przez stronę z dowodów uzyskanych sprzecznie z prawem wydaje się tym bardziej uzasadniony, że w sytuacjach, w których ustawodawca uznaje jakiś dowód za niedopuszczalny, wyraźnie wyklucza możliwość jego przeprowadzenia.
Ponadto, w niektórych wypadkach ustawodawca właściwie wprost dopuszcza możliwość przeprowadzenia dowodu, którego skutkiem będzie naruszenie prawa. Przepis art. 261 par. 2 kodeksu postępowania cywilnego daje świadkowi, na którym ciąży obowiązek zachowania tajemnicy zawodowej, prawo odmowy odpowiedzi na zadane mu pytanie, jeżeli jej udzielenie byłoby połączone z pogwałceniem tejże tajemnicy. Łatwo zauważyć, że nie istnieją przeszkody, aby przesłuchać osobę, która sama zechce złamać wiążącą ją tajemnicę. Mimo że świadek, odpowiadając na pytania sądu wbrew obowiązkowi zachowania tajemnicy, naruszy prawo, sąd będzie mógł wykorzystać jego zeznanie przy rozstrzyganiu sprawy. Podobnie nie widzę niezgodności z prawem wykorzystanie dowodu zdobytego z naruszeniem dóbr osobistych, gdyż wykorzystanie takiego dowodu nie wyklucza ukarania za zdobycie w ten sposób dowodu osoby która te dobra naruszyła.
Pogląd o dopuszczalności korzystania przez stronę z „owoców zatrutego drzewa” w postępowaniu cywilnym podzielił Sąd Najwyższy, stwierdzając w uzasadnieniu wyroku z 25 kwietnia 2003 (IV CKN 94/01), że nie ma powodów do całkowitej dyskwalifikacji dowodu z nagrań rozmów telefonicznych dokonywanych bez wiedzy jednego z rozmówców.
Z drugiej strony, można argumentować, że za niedopuszczalnością korzystania w toku procesu cywilnego z dowodów uzyskanych w sposób sprzeczny z prawem przemawiają zasady demokratycznego państwa prawa sformułowane w art. 2 Konstytucji RP. Przeciwnicy wskazują na zapisy konstytucji art. 2 przepisy konstytucji RP wyznaczający zasadę nie stanowią wystarczającej podstawy, aby sformułować wniosek o niedopuszczalności „spożywania zatrutych owoców” w procesie cywilnym. Wspomniany wyżej art. 2 konstytucji, ze względu na swój ogólny charakter, nie może stanowić jedynej podstawy podejmowanych przez sąd rozstrzygnięć, a ewentualne wykorzystanie tego przepisu przy interpretacji art. 233 kodeksu postępowania cywilnego, regulującego zasady oceny dowodów w postępowaniu cywilnym.
Zgodnie z art. 217 par. 2 kodeksu postępowania cywilnego, sędzia musi pominąć przy orzekaniu dowód powołany jedynie w celu przedłużenia postępowania, przepisy nie wskazują jedna na obowiązek pominięcia dowodu zdobytego nielegalnie, przestępczo, czy chociażby nieetycznie. Zakładanie podsłuchu czy instalowanie kamery w cudzym mieszkaniu, przechwytywanie korespondencji elektronicznej czy otwieranie otwieranie cudzego listu może natomiast wypełnić znamiona przestępstwa określonego w art. 267 par. 1 lub par. 2 kodeksu karnego.
Podsłuch i informacje z internetu jako dowód w sądzie
W dzisiejszych czasach często niezawodnym i bardzo istotnym dowodem są zdjęcia z portali społecznościowych czy założone przez znudzonych małżonków konta na Sympatii czy Badoo. Możemy zainteresować sąd także sms-ami czy treścią wiadomości wysyłanych przez komunikatory internetowe, a także emailami, z których wynika, że nasz małżonek nas zdradza. Dowodem będzie też przykładowo nagrana rozmowa telefoniczna, podczas której małżonek przyznaje się do zdrady.